dobre książki

Sobota, Marzec 12, 2016, 13:40
Błękitna Dywizja La Division AzulDość nietypowy widok – żołnierz w mundurze Wehrmachtu ustępujący miejsca Żydówce w berlińskim tramwaju. Hiszpanie walczący po stronie III Rzeszy potrafili wprowadzić sporo zamieszania. Nie zawsze było im po drodze z nazistami.

Żołnierzem, który doprowadził do tego "skandalu" w tramwaju, był David Jato, hiszpański żołnierz służący w tak zwanej Błękitnej Dywizji (hiszp. La División Azul). Była to ochotnicza formacja skupiająca legionistów generała Francisco Franco, bliskiego sojusznika Adolfa Hitlera. "Błękitni" Hiszpanie mieli w strukturach Wehrmachtu własną jednostkę – 250. Dywizję, w szeregach której walczyli na froncie wschodnim. Ale czasem dostawali przepustkę i wyjeżdżali na urlop. Na przykład do Berlina, jak wspomniany David Jato.

Kiedy w tramwaju Jato ustąpił miejsca kobiecie z naszytą na płaszczu Gwiazdą Dawida, od razu wpadł w oko dwóm policjantom. Podeszli do niego i spytali, dlaczego tak postąpił. – Po pierwsze, jestem mężczyzną, a po drugie, jestem Hiszpanem – odparł żołnierz. – No tak, ale ona jest Żydówką – usłyszał od policjantów. – W takim razie ja też jestem Żydem – wypalił do nich legionista.

Błękitna Dywizja La Division Azul
Żołnierze Błękitnej Dywizji w drodze na front

Jak pisze Tadeusz Zubiński, autor książki „Błękitna Dywizja", istnieją wiarygodne dane, według których w 1942 roku na zapleczu frontu wschodniego na Białorusi hiszpańscy wehrmachtowcy ocalili życie 700 Żydów. Także w innych miejscach, w których się pojawiali, wyraźnie wyróżniali się na tle okrutnych Niemców. Zubiński przytacza relację, jaką spisał w 2004 roku Alexander Blumstein, Żyd z Grodna przechowywany w czasie wojny w ukryciu przez polską katolicką rodzinę. Tak wspominał przybycie legionistów do jego rodzinnego miasta i wrażenie, jakie wówczas na nim wywarli:

"Przyszli egzotyczni bruneci w mundurach niemieckich, którzy serdecznie traktowali ludność żydowską. Pamiętam pewną malowniczą scenę. Żołnierz hiszpański, rodem z Toledo, kwaterował w domu, w którym mieszkałem, poprosił o możliwość skorzystania z bani. I jak to jest w zwyczaju na wschodzie, zaproszono go do wspólnej kąpieli. Hiszpan nawet zrobił sobie zdjęcia, jak się kąpie z rodziną polskiego gospodarza. Inny Hiszpan skorzystał z usług żydowskiego dentysty i dobrze Żydowi za tę usługę zapłacił. Na ulicach Hiszpanie grali w piłkę nożną z żydowskimi chłopakami, grali też z nimi w karty. (...) Hiszpanie chętnie przekomarzali się i flirtowali z żydowskimi dziewczynami, pod domami tych ładniejszych grali na mandolinach, śpiewali serenady".


Błękitna Dywizja La Division Azul
Pożegnanie żołnierzy Błękitnej Dywizji na dworcu w Madrycie

Hiszpanie, choć byli zbrojnym ramieniem Falangi, faszystowskiej partii generała Franco, i sojusznikami III Rzeszy, a do tego wielu z nich podzielało poglądy nazistowskie, nie akceptowali jednak okrutnego zachowania Niemców na podbijanych terenach. Autor „Błękitnej Dywizji" wspomina, że legioniści Franco byli świadkami masakr dokonanych jesienią 1941 roku przez oddziały Einsatzgruppe A na Żydach w Pskowie (500 zamordowanych) i w Starej Russy (2 tys. ofiar). Być może dlatego dochodziło czasami do takich sytuacji, jak ta opisana przez wychodzący w podziemiu dwutygodnik „Szaniec", w numerze z 15 października 1941 roku:

"Do Grodna przybyła hiszpańska brygada ochotnicza (...). Przybyło 6 batalionów. Stosunek ich do Polaków był zupełnie przyjazny, dużą sympatię okazywali również Żydom, co już świadczyło o niezupełnym przyswojeniu sobie kardynalnych zasad polityki hitlerowskiej. Jaskrawym przykładem nieuzgodnienia światopoglądów było starcie w Grodnie. Oddział hiszpański, maszerując ulicą, napotkał oddział pędzonych przez Niemców jeńców sowieckich, którzy błagali o żywność. Jakaś kobieta rzuciła im spoza parkanu kilka paczek. Gdy w odpowiedzi na to jeden z konwojentów Niemców strzelił do kobiety, a inny rzucił się z kolbą na podnoszących paczki jeńców, bijąc ich z całej siły, Hiszpanie złamali szeregi i wyciągnąwszy sztylety (nie noszą broni palnej), pośpieszyli bolszewikom na pomoc. Wywiązała się formalna bitwa niemiecko-hiszpańska, z czego korzystając bolszewicy, w liczbie około 200, rozbiegli się. W rezultacie jeden Niemiec został zasztyletowany, sześciu rannych. Hiszpanie również ponieśli ofiary".


Błękitna Dywizja La Division Azul
Żołnierze Błękitnej Dywizji ze sztandarem własnej jednostki

Legioniści gen. Franco często odnosili się do Niemców z pogardą, nazywając ich "kwadratowymi mordami" (hiszp. cabezas cuadradas). Ci z kolei nie pozostawali im dłużni. Mówili o Hiszpanach: "gitarzyści", nabijając się z ich hałaśliwego zwyczaju wspólnego śpiewania przy ogniskach czy przebierania się za byki i urządzania corridy.


Błękitna Dywizja La Division Azul
Żołnierz Błękitnej Dywizji przy grobie kolegi. Na froncie wschodnim zginęło około 4 tys. Hiszpanów, co najmniej 8 tys. zostało rannych

Chyba najbardziej krytyczną opinię o swoich sojusznikach wyraził Adolf Hitler. "Banda obdartusów. Dla nich karabin jest instrumentem, którego w żadnym wypadku nie da się wyczyścić" – powiedział w czasie jednej z rozmów w zaufanym gronie. Frontowi dowódcy byli jednak zupełnie innego zdania. "Jeśli na froncie spotkaliście żołnierza źle ogolonego, brudnego, w zniszczonych butach i poszarpanym mundurze, ale bohatera, to na pewno był Hiszpan" – mówił jeden z niemieckich generałów. Było w tym stwierdzeniu wiele prawdy, bo choć ochotnicy Falangi w czasie wolnym natychmiast zapominali o wojskowej dyscyplinie, to na polu bitwy zmieniali się w maszyny do zabijania, "żartując sobie ze śmierci" i "nie oddając wrogowi ani centymetra terenu", jak chwalił ich wspomniany oficer.

"Naprawdę jest bardzo trudno sobie wyobrazić bardziej brawurowych żołnierzy niż oni. Ma się wrażenie, że z lubością stają twarzą do śmierci. Wiem bardzo dobrze, że nasi ludzie czują się bardzo szczęśliwi i pewniejsi, kiedy mają Hiszpanów jako sąsiadów w swoim sektorze".



Tadeusz Zubiński,

Tadeusz Zubiński, "Błękitna Dywizja. Hiszpańscy sojusznicy Hitlera", Wydawnictwo Poznańskie 2016


Brak komentarzy.
(*) Pola obowiązkowe
Sobota, Marzec 12, 2016, 13:40
Błękitna Dywizja La Division AzulDość nietypowy widok – żołnierz w mundurze Wehrmachtu ustępujący miejsca Żydówce w berlińskim tramwaju. Hiszpanie walczący po stronie III Rzeszy potrafili wprowadzić sporo zamieszania. Nie zawsze było im po drodze z nazistami.

Żołnierzem, który doprowadził do tego "skandalu" w tramwaju, był David Jato, hiszpański żołnierz służący w tak zwanej Błękitnej Dywizji (hiszp. La División Azul). Była to ochotnicza formacja skupiająca legionistów generała Francisco Franco, bliskiego sojusznika Adolfa Hitlera. "Błękitni" Hiszpanie mieli w strukturach Wehrmachtu własną jednostkę – 250. Dywizję, w szeregach której walczyli na froncie wschodnim. Ale czasem dostawali przepustkę i wyjeżdżali na urlop. Na przykład do Berlina, jak wspomniany David Jato.

Kiedy w tramwaju Jato ustąpił miejsca kobiecie z naszytą na płaszczu Gwiazdą Dawida, od razu wpadł w oko dwóm policjantom. Podeszli do niego i spytali, dlaczego tak postąpił. – Po pierwsze, jestem mężczyzną, a po drugie, jestem Hiszpanem – odparł żołnierz. – No tak, ale ona jest Żydówką – usłyszał od policjantów. – W takim razie ja też jestem Żydem – wypalił do nich legionista.

Błękitna Dywizja La Division Azul
Żołnierze Błękitnej Dywizji w drodze na front

Jak pisze Tadeusz Zubiński, autor książki „Błękitna Dywizja", istnieją wiarygodne dane, według których w 1942 roku na zapleczu frontu wschodniego na Białorusi hiszpańscy wehrmachtowcy ocalili życie 700 Żydów. Także w innych miejscach, w których się pojawiali, wyraźnie wyróżniali się na tle okrutnych Niemców. Zubiński przytacza relację, jaką spisał w 2004 roku Alexander Blumstein, Żyd z Grodna przechowywany w czasie wojny w ukryciu przez polską katolicką rodzinę. Tak wspominał przybycie legionistów do jego rodzinnego miasta i wrażenie, jakie wówczas na nim wywarli:

"Przyszli egzotyczni bruneci w mundurach niemieckich, którzy serdecznie traktowali ludność żydowską. Pamiętam pewną malowniczą scenę. Żołnierz hiszpański, rodem z Toledo, kwaterował w domu, w którym mieszkałem, poprosił o możliwość skorzystania z bani. I jak to jest w zwyczaju na wschodzie, zaproszono go do wspólnej kąpieli. Hiszpan nawet zrobił sobie zdjęcia, jak się kąpie z rodziną polskiego gospodarza. Inny Hiszpan skorzystał z usług żydowskiego dentysty i dobrze Żydowi za tę usługę zapłacił. Na ulicach Hiszpanie grali w piłkę nożną z żydowskimi chłopakami, grali też z nimi w karty. (...) Hiszpanie chętnie przekomarzali się i flirtowali z żydowskimi dziewczynami, pod domami tych ładniejszych grali na mandolinach, śpiewali serenady".


Błękitna Dywizja La Division Azul
Pożegnanie żołnierzy Błękitnej Dywizji na dworcu w Madrycie

Hiszpanie, choć byli zbrojnym ramieniem Falangi, faszystowskiej partii generała Franco, i sojusznikami III Rzeszy, a do tego wielu z nich podzielało poglądy nazistowskie, nie akceptowali jednak okrutnego zachowania Niemców na podbijanych terenach. Autor „Błękitnej Dywizji" wspomina, że legioniści Franco byli świadkami masakr dokonanych jesienią 1941 roku przez oddziały Einsatzgruppe A na Żydach w Pskowie (500 zamordowanych) i w Starej Russy (2 tys. ofiar). Być może dlatego dochodziło czasami do takich sytuacji, jak ta opisana przez wychodzący w podziemiu dwutygodnik „Szaniec", w numerze z 15 października 1941 roku:

"Do Grodna przybyła hiszpańska brygada ochotnicza (...). Przybyło 6 batalionów. Stosunek ich do Polaków był zupełnie przyjazny, dużą sympatię okazywali również Żydom, co już świadczyło o niezupełnym przyswojeniu sobie kardynalnych zasad polityki hitlerowskiej. Jaskrawym przykładem nieuzgodnienia światopoglądów było starcie w Grodnie. Oddział hiszpański, maszerując ulicą, napotkał oddział pędzonych przez Niemców jeńców sowieckich, którzy błagali o żywność. Jakaś kobieta rzuciła im spoza parkanu kilka paczek. Gdy w odpowiedzi na to jeden z konwojentów Niemców strzelił do kobiety, a inny rzucił się z kolbą na podnoszących paczki jeńców, bijąc ich z całej siły, Hiszpanie złamali szeregi i wyciągnąwszy sztylety (nie noszą broni palnej), pośpieszyli bolszewikom na pomoc. Wywiązała się formalna bitwa niemiecko-hiszpańska, z czego korzystając bolszewicy, w liczbie około 200, rozbiegli się. W rezultacie jeden Niemiec został zasztyletowany, sześciu rannych. Hiszpanie również ponieśli ofiary".


Błękitna Dywizja La Division Azul
Żołnierze Błękitnej Dywizji ze sztandarem własnej jednostki

Legioniści gen. Franco często odnosili się do Niemców z pogardą, nazywając ich "kwadratowymi mordami" (hiszp. cabezas cuadradas). Ci z kolei nie pozostawali im dłużni. Mówili o Hiszpanach: "gitarzyści", nabijając się z ich hałaśliwego zwyczaju wspólnego śpiewania przy ogniskach czy przebierania się za byki i urządzania corridy.


Błękitna Dywizja La Division Azul
Żołnierz Błękitnej Dywizji przy grobie kolegi. Na froncie wschodnim zginęło około 4 tys. Hiszpanów, co najmniej 8 tys. zostało rannych

Chyba najbardziej krytyczną opinię o swoich sojusznikach wyraził Adolf Hitler. "Banda obdartusów. Dla nich karabin jest instrumentem, którego w żadnym wypadku nie da się wyczyścić" – powiedział w czasie jednej z rozmów w zaufanym gronie. Frontowi dowódcy byli jednak zupełnie innego zdania. "Jeśli na froncie spotkaliście żołnierza źle ogolonego, brudnego, w zniszczonych butach i poszarpanym mundurze, ale bohatera, to na pewno był Hiszpan" – mówił jeden z niemieckich generałów. Było w tym stwierdzeniu wiele prawdy, bo choć ochotnicy Falangi w czasie wolnym natychmiast zapominali o wojskowej dyscyplinie, to na polu bitwy zmieniali się w maszyny do zabijania, "żartując sobie ze śmierci" i "nie oddając wrogowi ani centymetra terenu", jak chwalił ich wspomniany oficer.

"Naprawdę jest bardzo trudno sobie wyobrazić bardziej brawurowych żołnierzy niż oni. Ma się wrażenie, że z lubością stają twarzą do śmierci. Wiem bardzo dobrze, że nasi ludzie czują się bardzo szczęśliwi i pewniejsi, kiedy mają Hiszpanów jako sąsiadów w swoim sektorze".



Tadeusz Zubiński,

Tadeusz Zubiński, "Błękitna Dywizja. Hiszpańscy sojusznicy Hitlera", Wydawnictwo Poznańskie 2016


Brak komentarzy.
(*) Pola obowiązkowe
 
Ta strona może korzystać z Cookies.
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.

OK, rozumiem lub Więcej Informacji
Śledź nas na Twitterze
Znajdź nas na Facebooku
Informacja o Cookies
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.
OK, rozumiem