ciekawostki

Sobota, Kwiecień 23, 2016, 21:42
Psałterz floriańskiPochodzący z przełomu XIV i XV wieku Psałterz floriański to jeden z najcenniejszych zabytków polskiego piśmiennictwa, a do tego chyba najbardziej tajemniczy, stawiający przed historykami wiele pytań. Najważniejsze z nich brzmi: co do diabła robi w nim mistrz Yoda z "Gwiezdnych Wojen" i czarodziej Gandalf z "Władcy Pierścieni"?

Nie wiadomo, kto nad nim pracował, ani dla kogo został przygotowany. Prawdopodobnie był prezentem dla świętej królowej Jadwigi (a dokładnie, dla króla, bo Jadwiga Andagaweńska wedle prawa była polskim królem). Być może właśnie dlatego treść psałterza sporządzona jest w trzech językach: po polsku, po niemiecku i po łacinie. Wiadomo, że po jej śmierci używany był przez kolejne polskie królowe, a po wiekach, w połowie XIX wieku, odnalazł się w austriackim opactwie Sankt Florian. Stąd jego nazwa - Psałterz floriański lub też Psalterium trilingue (czyli po łacinie: Psałterz trójjęzyczny). Na szczęście austriaccy mnisi nie byli do niego zbyt przywiązani i zgodzili się przekazać go do polskich zbiorów muzealnych.

No i wtedy się zaczęło... Historycy, którym dane było zajrzeć do cennego manuskryptu, przecierali oczy ze zdumienia. Karty cennej księgi są bogato zdobione - starannie wyrysowane ornamenty wypełnione kolorową i złotą farbą, a do tego ilustracje, których znaczenia do dziś nie udało się rozszyfrować.

Psałterz floriański

Nie wiadomo, dlaczego ten blondwłosy jegomość wyposażony w pikę i odziany jedynie w modny średniowieczny kapelusz oraz ciżmy dosiada lwa. Dlaczego jest nagi? Zastanawiający się nad tym historycy mogą jedynie bezradnie rozkładać ręce. Zresztą podobnych golasów można znaleźć w psałterzu świętej Jadwigi więcej...

Psałterz floriański

Ten tutaj na przykład wykazuje się niewątpliwym talentem muzycznym. Niewykluczone również, że autor ilustracji starał się uchwycić go w pląsach. Następny za to zajmuje się bardziej praktyczną czynnością. Polowaniem.

Psałterz floriański

Na jakie zwierzęta poluje ten oto groźny łucznik? Raczej nie na niebieskie dziki, skoro na jednym właśnie jedzie. A może to nie myśliwy, tylko wojownik, na widok którego wrogowie mają padać trupem ze śmiechu? Być może, jednak zastanawiający w tej sytuacji jest stoicki spokój ponurego i ubranego anioła po prawej stronie, w skupieniu studiującego jakąś księgę. Anioły nie mają najwyraźniej poczucia humoru.

Jeśli zaś na kartach psałterza poszukać by zwierząt, na które mogliby zapolować roznegliżowani łucznicy, to oprócz kilku lwów i kota, można znaleźć tam dość dziwną kreaturę. To skrzydlata małpa w modnej czerwonej czapce na głowie.

Psałterz floriański

Niewykluczone, że małpa jest muzykalna, ponieważ w dłoniach dzierży trąbę. Nie gra jednak, a przygląda się przez nią długoogoniastemu zielonemu ptakowi. Wygląda na to, że ptak nie podoba się małpie. Świadczy o tym jej skwaszona mina. Nie wiadomo, co może oznaczać ta ilustracja i dlaczego znalazła się w psałterzu. Na tym jednak nie koniec pytań...

Psałterz floriański

Konia z rzędem temu, kto odgadnie, kim jest ta dziwna postać o głowie łysej jak kolano i nienaturalnie długiej szyi. Czyżby raczyła się jakimiś specjałami z tej małej zielonej miseczki? Odpowiedź na to pytanie znał z pewnością średniowieczny mnich, który wpadł na pomysł, by umieścić tego osobnika między kolumnami tekstu. Niestety, nie uznał za stosowne, by podzielić się nią z przyszłymi pokoleniami.

Jednak największą niespodzianką wśród wszystkich dziwnych postaci jest ten oto zielony ludek z długimi spiczastymi uszami.

Psałterz floriański

Fani "Gwiezdnych Wojen" nie będą mieli żadnych problemów z rozpoznaniem tego osobnika - to przecież sam mistrz Yoda we własnej niezbyt wysokiej postaci, do tego okryty płaszczem mistrza Jedi. Czyżby skrywał pod nim swój świetlny miecz? A może to po prostu personifikacja któregoś ze słośliwych demonów, których tam obawiali się dawni chrześcijanie? Tylko co w takim razie na tej samej stronie robi słynny czarodziej, dobrze znany miłośnikom "Władcy Pierścieni"?

Psałterz floriański

Czy to Gandalf Szary? Podobieństwo jest uderzające. Spiczasty charakterystyczny kapelusz, siwa broda, fajka nabita fajkowym zielem... Gdyby nie fakt, że wszystkie ilustracje są oryginalne i liczą sobie ponad 600 lat, można by pomyśleć, że to jakiś żart, domalowany przez sprytnego współczesnego żartownisia.

Zresztą pozostałe karty Psałterza floriańskiego kryją więcej zagadkowych rysunków. Więcej golasów, więcej tajemnicznych postaci, więcej pytań niż odpowiedzi...

Psałterz floriański

Psałterz floriański

Psałterz floriański

Cały Psałterz floriański obejrzysz w serwisie Biblioteki Narodowej POLONA.PL >>>


Brak komentarzy.
(*) Pola obowiązkowe
Ta strona może korzystać z Cookies.
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.

OK, rozumiem lub Więcej Informacji
Śledź nas na Twitterze
Znajdź nas na Facebooku
Informacja o Cookies
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.
OK, rozumiem