ciekawostki

Sobota, Maj 28, 2016, 23:54
Rotmistrz Witold Pilecki (źródło: pilecki.ipn.gov.pl)Osadzony w mokotowskim areszcie przy ulicy Rakowieckiej i torturowany w czasie przesłuchań rotmistrz Witold Pilecki napisał nietypowy list do pułkownika nadzorującego śledztwo w jego sprawie. Bardzo nietypowy. Poemat.

Kiedy po latach przegląda się archiwalne dokumenty i odręczne zapiski Witolda Pileckiego, zastanowienie budzić może zwłaszcza list rotmistrza do pułkownika Jacka Różańskiego, dyrektora Departamentu Śledczego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Różański w pełni zasługiwał na miano kata. Zdarzało się, że osobiście torturował osadzonych w mokotowskim więzieniu. Niewykluczone, że przesłuchiwał również aresztowanego na początku maja 1947 roku Witolda Pileckiego. Tymczasem rotmistrz napisał do pułkownika piękny poemat.

Odręcznie spisany wiersz zachował się w aktach śledztwa.

 

Na skórze wciąż gładki – wewnętrzny trąd miałem,
Co wżarł mi się w duszę – nie żywiąc się ciałem.
Z nim chodząc po mieście – w ślad wlokłem zarazę...
Przeciętny znajomy nic o tym nie wiedział
Że prosząc: „Wstąp do nas, bo będę urazę
Miał do Cię" – narażał się sam, bo gdym siedział
Z nim pijąc, lub z jego małżonką herbatę –
(a na zapytanie: gdzie teraz pracuję?
Starając się wzrok gdzieś wlepić w makatę
mówiłem, że piszę lub rzeźbię, maluję) –
A samą bytnością już bakcyl wnosiłem,
Co skrycie się czając w pozornym niebycie,
Złem płacąc – za serce – (żem jadł tam i piłem) –
Mógł wtrącić do lochu i złamać im życie.
Mój jeden przyjaciel, co tyle wciąż serca
Miał dla mnie – gdyż w piekle z nim razem siedziałem
I tam gdzie „vernichtungs" – w krąg wszystkich uśmiercał
Uchronić od śmierci go jakoś zdołałem.
Więc teraz tak bardzo serdecznie podchodził
On do mnie – z ufnością. Lecz sprawką szatana –
Człowieka zacnego – jam w serce ugodził,
by dać coś dla tamtej, co stamtąd przysłana.
Dlatego więc piszę niniejszą petycję,
By sumą kar wszystkich – mnie tylko karano,
Bo choćby mi przyszło postradać me życie –
Tak wolę – niż żyć wciąż, a w sercu mieć ranę.

Skąd pomysł, by w ten sposób zwrócić się do okrutnego oficera UB? Pilecki najprawdopodobniej zdawał sobie sprawę, że na biurku Różańskiego ląduje wiele pism od osadzonych za kratami żołnierzy podziemia. Wierszowany list nosi datę 14 maja 1947 roku, co oznacza, że rotmistrz napisał go szóstego dnia po aresztowaniu i najpewniej już po pierwszych brutalnych przesłuchaniach.

Wierszowany list napisany przez rotmistrza Pileckiego do pułkownika Różańskiego (źródło: pilecki.ipn.gov.pl)
Wierszowany list do pułkownika Różańskiego (źródło: pilecki.ipn.gov.pl)

Niektórzy publicyści upatrują się w formie dokumentu dowodu na chęć podjęcia przez Pileckiego współpracy z komunistycznymi służbami. Trudno rozstrzygnąć po latach, mając tylko pożółkłą kartkę jako poszlakę, czy rzeczywiście rotmistrz próbował złożyć pułkownikowi taką ofertę. Wydaje się jednak bardziej prawdopodobne, że chciał raczej w ten sposób zwrócić uwagę komunistycznego śledczego. Być może liczył na to, że będzie mógł porozmawiać z Różańskim i opowiedzieć o swoim szlaku bojowym, o kampanii wrześniowej i działalności w podziemiu, o dobrowolnym wejściu do Auschwitz i zorganizowaniu konspiracyjnego ruchu oporu w obozie, o walce w Powstaniu Warszawskim...

Rotmistrz Witold Pilecki (źródło: pilecki.ipn.gov.pl)
Rotmistrz Witold Pilecki w przedwojennym mundurze (źródło: pilecki.ipn.gov.pl)

Niestety, los Pileckiego był przesądzony od samego początku śledztwa. Poemat nie zrobił wrażenia na pułkowniku Różańskim. Za aresztowanym nie wstawił się także premier Józef Cyrankiewicz, współwięzień rotmistrza z Auschwitz, choć on również uczestniczył w tworzeniu ruchu oporu w obozie. Napisał za to do przewodniczącego składu sędziowskiego, przed którym na początku marca 1948 roku stanął Pilecki, by nie brać pod uwagę konspiracyjnej działalności rotmistrza w Auschwitz, tylko osądzić go jako „wroga ludu i Polski Ludowej".

Lista zarzutów, pod którą w akcie oskarżenia podpisał się prokurator major Czesław Łapiński, była krótka i mocna – posiadanie broni, przygotowywanie zamachów na komunistycznych dygnitarzy oraz posługiwanie się fałszywymi dokumentami na nazwisko Romana Jezierskiego. Wyrok zapadł 15 marca 1948 roku. Najwyższy wymiar kary. Między innymi za „zbrodnię stanu i zdradę narodu", a także pracę na rzecz obcego wywiadu i szpiegostwo.

Rotmistrz Witold Pilecki przed sądem (źródło: pilecki.ipn.gov.pl)
Rotmistrz Witold Pilecki przed sądem (źródło: pilecki.ipn.gov.pl)

W aktach sprawy rotmistrza Witolda Pileckiego znajduje się protokół z wykonania wyroku. Zapisano w nim, że skazanego rozstrzelał 25 maja 1948 roku o godz. 21:30 starszy sierżant Piotr Śmietański, niesławny więzienny kat. Jego podpis widnieje na dokumencie. Za przeprowadzenie egzekucji otrzymał tysiąc złotych dodatkowego wynagrodzenia. Mniej więcej tyle, ile wynosiła dobra dyrektorska miesięczna pensja.

Wiersz do pułkownika Różańskiego wraz z pozostałymi dokumentami procesowymi trafił do archiwów sądowych. Wśród nielicznych pamiątek i listów ze zbiorów rodziny Witolda Pileckiego zachował się jeszcze inny poemat. Rotmistrz napisał go w czasie okupacji do swego syna, Andrzeja:

Wierszowany list rotmistrza Witolda Pileckiego do syna Andrzeja (źródło: pilecki.ipn.gov.pl)
Wierszowany list rotmistrza Witolda Pileckiego do syna Andrzeja (źródło: pilecki.ipn.gov.pl)
Wierszowany list rotmistrza Witolda Pileckiego do syna Andrzeja (źródło: pilecki.ipn.gov.pl)

Rotmistrz Witold Pilecki (źródło: pilecki.ipn.gov.pl)
Rotmistrz Witold Pilecki (źródło: pilecki.ipn.gov.pl)

Witold Pilecki z szablą. Zdjęcie z lat dwudziestych (źródło: pilecki.ipn.gov.pl)
Witold Pilecki z szablą. Zdjęcie z lat dwudziestych (źródło: pilecki.ipn.gov.pl)

Witold Pilecki z żoną Marią. Fotografia ślubna (źródło: pilecki.gov.pl)
Witold Pilecki z żoną Marią. Fotografia ślubna (źródło: pilecki.ipn.gov.pl)

Brak komentarzy.
(*) Pola obowiązkowe
Ta strona może korzystać z Cookies.
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.

OK, rozumiem lub Więcej Informacji
Śledź nas na Twitterze
Znajdź nas na Facebooku
Informacja o Cookies
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.
OK, rozumiem