Tajemnicze dokumenty to część kartoteki medycznej z 1923 roku, sporządzonej w czasie, kiedy Adolf Hitler po nieudanym puczu monachijskim siedział w więzieniu w Landsbergu. Więzienny lekarz dr Josef Steiner Brin badający przyszłego dyktatora zanotował w dokumentacji, że "Adolf Hitler artysta i pisarz" ma tylko jedno jądro. Brakowało mu tego po prawej stronie.



Prof. Peter Fleischmann, niemiecki historyk i szef Archiwum Państwowego w Norymberdze kartotekę medyczną odnalazł na aukcji w Bawarii. W papierach zawarta była również wzmianka, że młody Hitler jest "zdrowy, mocnej budowy" oraz że waży 78 kilogramów. Odnotowujący brak jednego z jąder lekarz zapisał, że więzień cierpi na wnętrostwo, czyli wadę rozwojową z niemowlęctwa polegającą na niezstąpieniu jednego lub dwóch jąder z jamy brzusznej do worka mosznowego. Problem ten wiąże się często również z bezpłodnością.



Historycy od dawna zastanawiali się, na ile wiarygodne były plotki jeszcze sprzed II wojny światowej, według których Hitler stracił jądro w czasie bitwy pod Sommą w 1914 roku, kiedy to został ranny. Jak się okazuje, było w nich ziarno prawdy.